I znowu minęły mi dwa miesiące. Ledwo się obejrzałam. Pstryk i mamy wiosnę.
Czy wam też tak dni mijają za dniami?
Smutek po stracie najbliższych mnie nie opuszcza, choć minęły już 3 miesiące od śmierci taty i ponad 4 od śmierci babci. Staram się więc czymś zająć zarówno ręce jak i głowę.
Ot chociażby wymyślaniem pięknych zdrowych kanapek i układaniem kompozycji do zdjęć. Efekt chyba się wam spodobał. Ponad 100 polubień daje mi powód do zadowolenia.
Z większym zaangażowaniem patrzę też na to co naturalne. Sama nie wiem, czy to bardziej z powodu zainteresowania zdrowym trybem życia, czy bardziej przez sentyment.
W tym roku bowiem po raz pierwszy pomalowaliśmy jajka w łupinach cebuli. I nawet skrobaliśmy na nich wzorki. Zupełnie tak jak robiła to moja śp babcia. To było bardzo miłe doświadczenie. Taki powrót do dzieciństwa.
Miłych doświadczeń jak zawsze dostarczyły mi również moje dzieci. Tak szybko rosną...
Nie sądziłam, że już teraz nadejdzie dzień, kiedy moja córka będzie sama chciała prowadzić konto na instagramie. A jednak, konto założyła i to naprawdę ciekawe. Zresztą sprawdźcie sami na majka.gym, bo może nie jestem obiektywna.
Problem tylko w tym, że nie pozwala mi więcej zamieszczać u siebie swoich gimnastycznych wygibasów. No to wzięłam ją sposobem :)
No i tak niepostrzeżenie dobiliśmy do kwietnia. Mam nadzieję, że wiosna i lato przyniosą mi trochę więcej optymizmu. Czego i Wam oczywiście życzę.
A Wy, cieszycie się z wiosny? Jak wam upłynęły te ostatnie zimowe miesiące?
Zachęcam Cię do zapisania się na nasz comiesięczny newsletter. Zestawienia wpisów, unikalne treści, ciekawe informacje.
Follow my blog with Bloglovin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło.
Bardzo Was proszę jednak o nie umieszczanie w treści komentarza jakichkolwiek linków reklamowych. Wszystkie podlinkowane komentarze zostaną usunięte (chyba, że link dotyczyć będzie merytorycznie komentowanego wpisu).
Dziękuję za wyrozumiałość.