Ponieważ dziś Andrzejki, ostatni dzień listopada, postanowiłam, że to właśnie dziś napiszę wam lekko jak minął nam ten "najsmutniejszy" miesiąc.
A miesiąc rzeczywiście do wesołych nie należał. Niby czas płynął sobie powoli, niby miesiąc nie obfitował w smutne wydarzenia, ale pogoda za oknem zdecydowanie psuła nastrój.