poniedziałek, 22 czerwca 2015

Jaki upominek przynieść dziecku zamiast słodyczy

prezent dla dziecka
fot. Kinga Janasińska

Uwielbiamy przyjmować gości. Często się zdarza, że spotykamy się ze znajomymi na kawie lub na kolacji. Te spotkania bardzo mnie cieszą, ale cieszą się też nimi moje dzieci. Radość ich nie wynika jednak z tego, że będą miały towarzystwo do zabawy. Nie, goście raczej poprzestają na rozmowach z rodzicami. Ta radość wynika z faktu, że uczestnicy spotkania zwyczajowo przynoszą dla naszych dzieci jakiś drobny upominek.


Założę się, że już się domyślacie co jest najczęściej tym upominkiem. Ci, którzy zaglądają tu często wiedzą już też jak bardzo mnie to cieszy.
Bo jaki upominek sprawdzi się zawsze? - SŁODYCZE. Nie kosztują wiele, a sprawiają radość każdemu dziecku niezależnie od wieku. Właśnie dlatego stanowią prezent niemal idealny. Niemal, bo  przecież słodycze zwyczajnie są niezdrowe. 

Niejednokrotnie prosiłam swoich gości o nie przynoszenie dzieciom słodyczy. Jak się domyślacie nie wszyscy się do mojej prośby stosowali. Miałam wrażenie, że walę grochem o ścianę, mówię do obrazu albo zwyczajnie moi przyjaciele nie liczą się zupełnie z moim zdaniem. Postanowiłam jednak nie odpuszczać i po kilku rozmowach znalazłam powód dla którego nie zmienili przyzwyczajeń. Okazało się, że oni nie bardzo wiedzieli, co innego można przynieść dzieciom, z czego mogliby się równie mocno ucieszyć. Czy jest coś, niedrogiego, uniwersalnego, co sprawi przyjemność dzieciom niezależnie od wieku?

Pragnę wam powiedzieć, że jest mnóstwo niedrogich rzeczy, które sprawiają dzieciom radość. Być może dziecko zbiera jakieś figurki, być może lubi samochodziki. A może jest fanem skaczących piłeczek, których mama już nie kupuje, bo zbyt dużo ich już dziecko nazbierało. Stempelki, notesiki, puzzle i układanki. Każde dziecko jest inne, każde ma swoje upodobania. 
Ale jest też przynajmniej 5 uniwersalnych rzeczy, które, podobnie jak słodycze, sprawdzą się zawsze, są niedrogie i nie mają żadnych wad.
Jesteście ciekawi?

5 UNIWERSALNYCH DROBIAZGÓW, KTÓRE MOŻNA PODAROWAĆ DZIECKU ZAMIAST SŁODYCZY

Bański mydlane
Znacie dziecko, które nie lubi baniek? Kocha je mój 5 latek, kocha 9 latka. Bańki uwielbiają nasze 2 letnie kuzynki, a nawet nastoletnia córka znajomych. Ba, bańki mogą nawet wywołać uśmiech na twarzy nie jednego pana w starszym wieku. Wszyscy je kochamy, czego dowodem niech będą chociażby coraz częściej organizowane festiwale baniek mydlanych. 
Pojemniczek z bańkami można kupić już za 5 złotych.

Kolorowanki
To kolejny prezent międzypokoleniowy. Kolorować lubi każdy. Nawet ja lubię kolorować i chyba nie jestem w tym odosobniona. W przeciwnym razie nie powstawałyby kolorowanki dla dorosłych. Kolorowanki z mnóstwem szczegółów i detali. Takie kolorowanki z powodzeniem możemy podarować właśnie starszym dzieciom i nastolatkom.
Młodsze natomiast na pewno ucieszą się z dużych płaszczyzn i wesołych bohaterów bajek mini mini. 
Kolorowanki można kupić już od 2 zł

Kredki albo cienkopisy
Czymś trzeba te kolorowanki pomalować. Kredki natomiast łatwo się łamią, gubią albo zostają zużyte do innych celów. Kredek nigdy za dużo. A jeżeli mamy szczęście i w zestawie dziecko znajdzie nowy kolor to wielką wdzięczność i radość mamy zapewnioną na bardzo długi czas.
Starszym dzieciom warto zamiast kredek kupić flamastry, cienkopisy albo długopisy żelowe. To podobnie jak kredki nigdy się nie nudzi, a dzieciom zawsze brakuje jakiegoś koloru.
Przykładowo zestaw 5 cienkopisów Stabilo można dostać już od 6zł

Kreda do rysowania po chodniku
To kolejny drobiazg, który zawsze się sprawdza. Rysowanie kredą daje zupełnie inne doznania, pozwala rysować w zupełnie innej skali. Poza tym kredę można kruszyć, moczyć ścierać... Tyle z niej zabawy.
Koszt zakupu pudełka kredy chodnikowej rozpoczyna się od 2 zł

Pudełko plasteliny/ciastoliny
Dzieci uwielbiają lepić, ściskać, miętosić, rozwałkowywać. Dlatego pudełko plasteliny również nigdy nie zawiedzie. Zwłaszcza, że bardzo szybko się zużywa.
Dla młodszego dziecka warto natomiast wybrać ciastolinę. Używanie jej przez maluszka nie naraża go na problemy w przypadku połknięcia a rodziców na nieodwracalne straty wynikające ze spotkania plasteliny z dywanem. Radość z lepienia pozostaje za to niezmienna.
Koszt zakupu pudełka plasteliny rozpoczyna się od 2 zł

Kochani goście zadbajmy o to, aby nie tylko dziecko było zadowolone, z prezentu. Niech będą również zadowoleni rodzice, który bardzo zależy na zdrowym odżywianiu rodziny. Dajcie szansę rozpocząć tym rodzicom spotkanie bez nerwów.

A może wy dopisalibyście coś jeszcze do tej listy? 
Macie jeszcze jakieś pomysły na niedrogie prezenty dla każdego?
Co myślicie o takim zastępstwie dla słodyczy?


Follow my blog with Bloglovin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze, jest mi bardzo miło.

Bardzo Was proszę jednak o nie umieszczanie w treści komentarza jakichkolwiek linków reklamowych. Wszystkie podlinkowane komentarze zostaną usunięte (chyba, że link dotyczyć będzie merytorycznie komentowanego wpisu).
Dziękuję za wyrozumiałość.